4 min. | 8 lipca 2024
Greenwashing linii lotniczych
Niedawno Komisja Europejska, a w ślad za nią krajowe organy ochrony konkurencji i konsumentów, podjęły działania w stosunku do 20 przewoźników lotniczych, którym zarzuca się stosowanie greenwashingu. Na czym polegają nieuczciwe zachowania linii lotniczych i dlaczego rzetelne stosowanie strategii zrównoważonego rozwoju jest ważne?
Na czym polega taktyka greenwashingu?
Mianem greenwashingu określa się działania, które pozornie uchodzą za ekologiczne, choć w rzeczywistości takie nie są. Pojęcie nabrało szczególnego znaczenia w dobie obowiązywania regulacji wspierających zrównoważony rozwój CSR, a w ślad za nimi również ESG. Greenwashing może dotyczyć każdej branży przemysłu, od logistyki i transportu, aż po transport lotniczy.
Zwłaszcza w tym ostatnim sektorze o greenwashingu stało się głośniej, kiedy Komisja Europejska zarzuciła niektórym liniom lotniczym stosowanie nieetycznych praktyk. Zarzuty dotyczą m.in. takich przewoźników, jak Air Baltic, Air Dolomiti, Swiss Air, Ryanair. Wizz Air, Lufthansa czy Eurowings.
Na jakich przepisach bazują zarzuty greenwashingu linii lotniczych?
Organy unijne oraz krajowe wskazują na naruszenie przez wskazane linie lotnicze przepisów Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2005/29/WE z dnia 11 maja 2005 r. dotyczącej nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym. W szczególności chodzi o naruszenie artykułów od 5 do 7 Dyrektywy.
W rozumieniu powołanych przepisów za nieuczciwą uważa się praktykę sprzeczną z zasadami staranności zawodowej, która w sposób istotny zniekształca lub może zniekształcić zachowanie względem produktu gospodarczego konsumenta lub grupy konsumentów.
Działania wprowadzające w błąd polegają przede wszystkim na przekazywaniu fałszywych informacji lub też prezentacji ich w taki sposób, że konsument podejmuje lub może podjąć decyzję, której inaczej by nie podjął. Mogą one dotyczyć np. mylnego postrzegania usługi lub produktu. Z kolei zaniechania obejmują wprowadzenie konsumenta w błąd poprzez m.in.:
- pominięcie istotnych informacji;
- zaprezentowanie istotnych informacji w sposób niejasny, niezrozumiały, dwuznaczny;
- ukrycie komercyjnego celu praktyki.
Jakie zarzuty stawia liniom lotniczym Komisja Europejska?
Przepisy dyrektywy penalizującej nieuczciwe praktyki handlowe są dosyć ogólne. O jakie działania Komisja Europejska posądza wybrane linie lotnicze?
- Przekonywanie konsumentów, że dodatkowe opłaty doliczane do cen biletów na finansowanie projektów związanych z klimatem oraz wspieranie użycia alternatywnych paliw lotniczych może efektywnie zmniejszyć lub zrównoważyć emisję dwutlenku węgla;
- używanie określenia SAF (ang. Sustainable Aviation Fuel) – zrównoważone paliwo lotnicze – bez wskazania, w jaki sposób wpływa ono na środowisko;
- posługiwanie się podczas świadczenia usług takimi określeniami, jak odpowiedzialny, zrównoważony i środowiskowy bez wskazania, do czego konkretnie mogłyby odnosić się te przymiotniki;
- twierdzenia, że przewoźnik zmierza do „zerowej emisji gazów cieplarnianych” bez dostarczenia konsumentom wiarygodnych dowodów na poparcie tych twierdzeń.
Warto też podkreślić, że wśród zarzutów pojawiło się odniesienie do kalkulatorów zużycia dwutlenku węgla oraz możliwości porównania ze sobą różnych lotów pod tym kątem, jednak bez wskazania zmiennych, które są brane pod uwagę przy wyliczaniu zużycia CO2. Wobec tego konsumenci nie mogli być tak naprawdę pewni, czy informacje zwrotne, które otrzymują są wiarygodne i przyczyniają się do świadomego podejmowania decyzji.
Realizując wskazane wyżej praktyki przewoźnicy usiłowali przekonać konsumentów, że działają oni w duchu ekologii wspierając ochronę środowiska, z poszanowaniem zrównoważonego rozwoju. Innymi słowy wybierając usługi tych przewoźników konsumenci mogli uważać, że stawiają na ekologiczne rozwiązania, wybierają mniejszy ślad węglowy i większą efektywność energetyczną. Wiele wskazuje, że deklaracje linii lotniczych pozostają bez pokrycia. Obecnie jednak nie są znane stanowiska przewoźników w tym zakresie.
Warto zwrócić uwagę, że greenwashing nie musi polegać na konkretnych działaniach niezgodnych z obowiązującymi przepisami. Niekiedy chodzi o brak precyzyjnych sformułowań dotyczących stosowanych praktyk, przedstawianie wybiórczych dowodów czy brak transparentności wybranych informacji.
Czego mogą oczekiwać konsumenci?
Nie ulega wątpliwości, że konsumenci mają prawo do rzetelnych, prawdziwych i dokładnych informacji opartych na naukowych dowodach w zakresie produktów i usług z których korzystają. W przeciwnym razie dojdzie do wypaczenia wolnego rynku. Warto pamiętać, że na straży proekologicznych działań stoi raportowanie ESG, które w wymierny sposób pozwala porównać ze sobą działania różnych firm. W tym celu przedsiębiorstwa dobierają odpowiednie wskaźniki ESG (w tym także środowiskowe), które powinny być zaprezentowane w postaci przejrzystego, zrozumiałego, a co najważniejsze, zgodnego z prawdą raportu. Choć obowiązki w zakresie ESG wchodzą w życie stopniowo, największych graczy rynkowych – do których z całą pewnością można zaliczyć również przewoźników lotniczych – obejmują one już teraz. Dane zbierane w 2024 r. powinny pojawić się w przyszłym roku w formie transparentnych zestawień.
Pozwól nam go rozwiązać!
2760 złotych rekompensaty dla każdego pasażera.