4 min. | 15 marca 2020
Koronawirus a prawa pasażerów
Pandemia koronawirusa z pewnością pokrzyżowała plany wielu podróżnikom. Zamiast długo wyczekiwanych wakacji zostali z niezrealizowanymi biletami lotniczymi. Jak się jednak okazuje, pieniądze wydane na połączenie nie przepadają. Pasażerowie mogą skorzystać z prawa do zwrotu i nie tylko. Dzisiaj sprawdzamy, co dla podróżników oznaczają zawieszone loty krajowe i międzynarodowe.
Koronawirus a bilety lotnicze
Tak naprawdę regulaminy linii lotniczych czy obowiązujące do tej pory przepisy nie określały, jak należy postąpić w przypadku wystąpienia pandemii. Nie jest tajemnicą, że epidemia koronawirusa była równie wielkim zaskoczeniem dla pasażerów, co dla linii lotniczych. Na szczęście Komisja Europejska wydała specjalne oświadczenie, a przewoźnicy stanęli na wysokości zadania, oferując niedoszłym podróżnikom kilka możliwości. Jedną z nich jest, oczywiście, zwrot niewykorzystanego biletu i odzyskanie 100% jego wartości. Zazwyczaj można ubiegać się o to na stronie internetowej linii lotniczej, która miała realizować połączenie – jest tak w przypadku WizzAir, Ryanair czy Polskich Linii Lotniczych LOT. Ze względu na dużą liczbę wypełnianych i składanych wniosków pasażerowie muszą jednak liczyć się z wydłużonym czasem ich rozpatrywania, jednak jedno jest pewne – z pewnością odzyskają swoje pieniądze.
Interesującym rozwiązaniem problemu może być opcja zmiany terminu podróży, która jest dostępna między innymi w ofercie Polskich Linii Lotniczych LOT. Oczywiście odbywa się ona bezpłatnie, jednak należy złożyć odpowiedni wniosek nie później niż do 31 sierpnia. W takich sytuacjach pasażerowie nie ponoszą żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli wiesz, że nie będziesz chciał w przyszłości ponownie bukować biletu do miejsca, do którego lot został odwołany, to możesz również spróbować zmienić destynację. Ponownie niezbędne jest wypełnienie odpowiedniego wniosku. Możliwość ta jest dostępna między innymi w Locie. Pasażerowie mogą liczyć również na obniżenie ceny biletu o 200 zł, jeśli jest ona wyższa od wartości poprzedniej rezerwacji.
A co w przypadku wycieczek zakupionych w biurach podróży?
Bilety lotnicze to nie wszystko, co masowo zwracali Polacy. Odwołano również praktycznie wszystkie wycieczki oferowane przez biura podróży. W tym przypadku należy zajrzeć do ustawy o imprezach turystycznych. To właśnie ten akt prawny daje uczestnikom zorganizowanego wyjazdu możliwość odstąpienia od umowy w sytuacji, gdy wystąpią nadzwyczajne i nieuniknione okoliczności, takie jak właśnie epidemia koronawirusa. Warto jednak pamiętać, że można ubiegać się wyłącznie o zwrot wpłaconej kwoty (bez względu na to, czy była to zaliczka, czy pełna suma). Uczestnicy nie mogą natomiast wystąpić z roszczeniem o odszkodowanie lub zadośćuczynienie. W przypadku problemów z lokalnym biurem podróży i trudnościami z odzyskaniem wpłaconych pieniędzy zaleca się kontakt z miejskim lub powiatowym rzecznikiem praw konsumenta. Obecna sytuacja sprawia jednak, że klienci nie powinni mieć problemów z otrzymaniem zwrotu – w końcu polski rząd zadecydował o zawieszeniu wszystkich lotów międzynarodowych.
Czy można ubiegać się o odszkodowanie za odwołany lot
Unijne Rozporządzenie (WE) nr 261/2004 z dnia 11 lutego 2004 r. określa sytuacje, w których pasażerowie mogą ubiegać się o odszkodowanie za odwołany lot. Zarówno w przypadku opóźnienia, jak i rezygnacji z realizacji połączenia przez linie lotnicze podróżnikom przysługuje rekompensata w wysokości nawet 600 euro. Stawka jest jednak uzależniona od dystansu lotu – najwyższą kwotę otrzymują pasażerowie, których odwołany lot miał powyżej 3500 km, a na najmniej, czyli 250 euro, można liczyć w przypadku tras do 1500 km. Czy koronawirus upoważnia do uzyskania odszkodowania? Niestety nie. Wszystko przez to, że są to okoliczności nadzwyczajne, a tym samym nie można udowodnić winy linii lotniczej, która miała zrealizować połączenie. W takiej sytuacji pozostaje wyłącznie ubieganie się o zwrot 100% wartości biletu lub skorzystanie z innych możliwości, które różnią się w zależności od przewoźnika.
Pozwól nam go rozwiązać!
2760 złotych rekompensaty dla każdego pasażera.
Dodaj komentarz